poniedziałek, 24 marca 2008

Lenistwo

Lenistwo moje karygodne przejawia się różnorako. Po pierwsze snuję się bezcelowo, krokiem swobodnym i rozmemłanym po domu. Po drugie oglądam jakieś dziwne filmy dokumentalne o Wyspach Wielkanocnych i o posągach, które nie wiadomo skąd się wzieły, albo nagle czuje dziwny pociąg do wiedzy o wojnie o Falklandy. A to ciasta ukroję, a to na drutach porobię jako ta babcia Marta lat 19. Rozmyślam o tym, w co się ubiorę jutro do pracy, do tego prawdziwego Imperium Drobnych Brunetek, którymi rządzi Ognistowłosa Królowa Matka. Powoli oddalam od siebie konieczność i perspektywę robienia "czegoś". Tego, co trzeba, co muszę, co absolutnie należy robić dla tej mitycznej Samorealizacji i jej siostry Ambicji.
Kiedy pada śnieg, a między meandry szarych komórek wpływa czerwone wino gruzińskie wytrawne, jedyną sensowną rzeczą jest pójść spać i śnić erotycznie o krzesłach. Przepraszam. Na święta porzucam Rozsądna, a i Romantyczną nie jestem.

2 komentarze:

Krzysztof pisze...

co to znaczy "śnić erotycznie o krzesłach"?

Pasqui pisze...

śnił mi się seks na krześle.