poniedziałek, 18 czerwca 2007

W Michałowicach.









Szaleństwo towarzysko-taneczno-sportowe. Towarzysko, bo dużo nas było i wszyscyśmy społecznie pozytywni. Taneczno, bo wywijaliśmy Macarenę o 2. i Masquenada o 4.30. Sportowo, bo o 23.30 włączyliśmy TV w celu pokibicowania (było to tak niefotogeniczne, że aż usnęłam w połowie 2 seta). No. Wolność mamy, czyż nie?

czwartek, 14 czerwca 2007

Historia pewnej próby




Dawno dawno temu w DK Stokłosy...

poniedziałek, 11 czerwca 2007

niedziela, 3 czerwca 2007

Oldies









Kolekcja starego sprzętu to rzecz emocjonalna... Żal było nam wyrzucać tego, do czego się przywiązaliśmy. Część z tych rzeczy pochodzi z domu babci - w ramach wspomnień a la "drzewiej bywało". Starodawne radio zostało chyba podarowane nam przez kogoś - nie można przecież odmówić przyjęcia prezentu. Antyczne radia, gramofon, szpulowiec, maszyna do pisania czy 17stoletni telewizor obsiadły kąty mieszkania, szafy i półki jak sędziwe sowy i przypatrują sie naszemu bardzo nowoczesnemu życiu. Chichoczą sobie potrząsając drwiąco pokrętłami i wołają- 'Wy też odejdziecie do lamusa!'. No pewnie...Tylko, zdaje się, że kiedy będę mieć 60 lat nikt nie postawi mnie na półce i nie będzie przecierał z kurzu troskliwie co tydzień. Mam wielką nadzieję, że jeszcze dam radę robić to samodzielnie.