środa, 8 kwietnia 2009

Kreatyna.

Dnia dzisiejszego wysiałam, poprzesadzałam, poprzestawiałam, poprzycinałam wszystko, co się dało na mym paskudnym północno-wschodnim balkonie. Poproszę o designerskie ogrodniczki. I łopatkę.
Chciałam podziękować tym, którzy administrują sytuacją pogodową- poprawiacie mi humor i sprawiacie, że moja bazylia rośnie!
Jest doskonale.Czuję się kreatywna aż do bólu.
Wiosna- ot co.

Brak komentarzy: