poniedziałek, 22 września 2008

Thoughts of you.

Przebieram nóżkami z niecierpliwości.
Przebieram się tysiąc razy.
Przebieram w pomysłach jak w ulęgałkach.
Uśmiecham się do lustra i mówię "Cześć, K. Opowiadaj!".
Jestem ubrana w nową bluzkę, spodnie, kolczyki. Cała jestem nowiutka, czyściutka, pachnąca perfumami.

I nawet gdyby wybuchła epidemia czarnej ospy, zburzono wszystkie mosty przez Wisłę, a hordy rozwścieczonych kibiców tłukłyby wszystkich obywateli po facjatach- zobaczymy się.

Bo już nawet szare komórki wyprałam do białości tym oczekiwaniem.

Bo czekanie
To krokami odmierzana śmierć
Którą w ramy wstawi ktoś.

[edit]
Jest noc
Szczypią mnie oczy
Obgryzam paznokcie, albo tylko tak mi się wydaje.
Czytam, jak inni piszą. Jak inni piszą lepiej.
Czemu o wszystko stałam się taka zazdrosna?
Chyba nieciekawy mam żywot. Albo brak mi komplementów? Nikt się nigdy za mną nie obejrzał na ulicy. No chyba, że paradowałam roztargniona z niezapięty rozporkiem. Wychodzi na to, że zapominalstwo to chyba moja najatrakcyjniejsza cecha.
Dobranoc państwu.

Btw. Czy ktoś to w ogóle czyta?


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ja czytam...
Według mnie piszesz bardzo pięknie. Mało kto ma taki talent, co Ty.
Mam nadzieję, że niedługo znowu będziesz radosna. I że Twoje dni nabiorą jasnych barw. Pozdrowionka.