poniedziałek, 23 lutego 2009

Narzekam

Niniejszym oświadczam, iż
pomimo ślicznego ciemnozielonego golfika wygrzebanego z czeluści szafy i brązowego paska do tego
pomimo smacznego śniadanie
pomimo doskonałej proporcji kawy do mleka
pomimo tego, że spałam 6h a nie 3 -4 jak zwykle
pomimo tego, że nareszcie na projektowaniu dostałam konkrety i terminy
pomimo sympatycznego Krzysztofa
pomimo termosu z herbatą Earl Grey...
jest do dupy.
Bo korki.
Bo Piaseczno cholerne.
Bo się spóźniłam.
Bo jestem ciągle głodna.
Bo zmarzłam.
Bo czeka mnie jeszcze 7h na placówce Buraczanej.
Bo jest zima- i w tym tkwi problem.I mam serdecznie dosyć.

A, i jeszcze post mnie wkurza. Wielki Post.

2 komentarze:

Krzysztof pisze...

[pst! Marta! Nie mów, że jestem sympatyczny! Psujesz mi mistyfikację!]

Pasqui pisze...

dla mnie byłeś, ale ja nie jestem człowiekiem, ja jestem Alternatywą dla człowieczeństwa.