Nie umiem teraz pisać. Żadnych osobistych wynurzeń. Żadnych rozterek. Prześlizguję się po powierzchni wydarzeń. Wszystko jest płytkie, niegroźne, niewarte uwagi. Problemy są śmieszne i żałosne.
O ile beznadziejnie tłumaczy się u nas tytuły filmów, o tyle plakaty są świetne. Na prawdę doskonałe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz