Zrobiłam film. Prymitywny-to fakt. Muzyka się rwie, ale została odpowiednio pocięta. Klatki niezbyt płynne, ale są. Doprawdy cudownie. Żeby tylko to się chciało odtworzyć...
Odczuwam potrzebę zabawy i oglądania głupich fotek na gronie. Nie jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz